Dnia 25 listopada 2024 roku obchodziliśmy święto Pluszowego Misia. To niezwykłe stworzenie jest symbolem dobra, miłości, ciepła, łagodności i opiekuńczości, czyli tego, czego jako ludzie bardzo pragniemy. Nic dziwnego, że pluszaki z dzieciństwa często towarzyszą nam również w dorosłości i są chętnie wybierane jako maskotki uświetniające różne miejsca czy wydarzenia. Mało kto wie, że pluszowy miś to zabawka z niezwykłą historią.
Istnieją dwie wersje historii pluszowego misia.
Pierwsza sięga aż do 1880 roku, kiedy to Margarete Steiff, Niemka sparaliżowana wskutek choroby Heinego-Medina, szyła pluszaki w kształcie różnych zwierzątek. Jej siostrzeniec Richard Steiff ulepszył ich konstrukcję i rozpoczął produkcję takich zabawek w wirtemberskiej miejscowości Giengen an der Brenz. Pluszowe zwierzątka wystawiono na targach w Lipsku w 1903 roku.
Wersja amerykańska mówi, że wszystko zaczęło się od prezydenta Stanów Zjednoczonych – Teodora Roosvelta, który w 1902 roku wybrał się z przyjaciółmi na polowanie. Podczas wyprawy postrzelono małego niedźwiadka. Prezydent nakazał jego uwolnienie, a całą historię zilustrowano komiksem w waszyngtońskiej prasie. Jednym z czytelników gazety był pewien producent zabawek, który zainspirował się tym wydarzeniem i stworzył nową zabawkę dla dzieci, właśnie w formie pluszowego misia. Nazwał go Teddy Bear, co było oczywistym nawiązaniem do imienia prezydenta USA.
Tego dnia uczniowie przybyli do szkoły ze swoimi małymi, średnimi oraz dużymi pluszowymi przyjaciółmi, którzy niewątpliwie umilili im czas spędzony w szkole. Oprócz misiów pojawiły się też inne pluszaki. Każdy był piękny i wyjątkowy. Dodatkowo pani bibliotekarka odwiedziła oddziały przedszkolne i przeczytała najmłodszym książkę pt. „Pierwsze kroki w świat z Kubusiem Puchatkiem”. Dzieci z wielkim zainteresowaniem wysłuchały czytanego tekstu. Natomiast w bibliotece została przygotowana „misiowa” fotobudka. Każdy czytelnik, czy to mały czy duży (nie było ograniczenia wiekowego) mógł skorzystać z „misiowej” fotobudki i sfotografować się jako miś. Z tej magicznej przemiany skorzystali nasi mali czytelnicy, chociaż nie zabrakło również młodzieży, która także postanowiła na moment stać się misiem. Cały dzień upłynął w ciepłej atmosferze i chociaż pluszowy miś ma już ponad sto lat, to cieszymy się, że wciąż jest naszym dobrym przyjacielem!